In the second part of my narration about the bareback lures for fishing with the method of “roachanning” we will talk about more complex devices than simple silicone “roaches”. The main direction in spinning fishing these baits are mostly also trout or bass. Structurally, they are most suitable for the definition of “wobblers”, but their basis is all the same ways of attracting predatory fish, as in simple silicone “cockroaches” – legs, tendrils, wings. But in some models, in addition to this set of wobbler blades, as well as noise balls inside the plastic body of the bait. That is, such roach-wobblers look much more thorough, and some of them have even managed to become cult, like the Hama ku-ru Spider. This bass topwater from Jackall company is very well known to all maternal minnows, but, unfortunately, it was taken out of production and is now sold as a collector’s item for some unthinkable money.
Takie karaluchy wyglądają o wiele bardziej dokładnie
Wobblery z ostrzami
This is not the only cockroach wobbler, in whose design there is a blade. Another Japanese manufacturer with a popular name Jackson, whose lures are best known to salmon hunters, for many years in the assortment has a wobbler-spider KUMO LURE. This ultralight trout roach-wobbler is only 25mm long and weighs 1.7g, so unlike the massive Hama ku-ru Spider, it can’t be thrown far. Wobler jest bardzo oryginalny, nie da się go pomylić z niczym innym. Kompaktowa łopatka korbki klasy SSR, para podwójnych haków po bokach przynęty i cztery elastyczne nogi wykonane z silikonowych pasków. Opcje kolorystyczne są liczne, ale istnieje również wersja z powłoką z włosia. Jest to chyba najbardziej atrakcyjna przynęta do połowu kleni, ponieważ uderzenie w wodę tego pająka w futrzanej sierści jest bardzo realistyczne, co często prowadzi do natychmiastowego odruchowego brania "na plusk" lub, jak to mówią, "na rożen". Zdarza się również, że kleń ostrożnie gryzie "karalucha" za stopę, a ta "żywa" kępkowa powłoka ciała może oszukać najbardziej czujnego klenia i nie pozwoli mu wypluć przebiegłego oszustwa.
Zdarza się, że kleń ostrożnie gryzie "karalucha" za stopę
Wobblery bezłopatkowe
Tutaj być może kończą się modele "karaluchów", posiadające w swojej konstrukcji ostrze. Przejdźmy teraz do bardziej licznego formatu, wśród którego próbek znajduje się wiele różnych ciekawych przynęt, których bezłopatkowe korpusy woblerów wyposażone są w różnego rodzaju urządzenia z silikonowych nóżek, wąsów, a czasem nawet skrzydełek. Na początek może warto wspomnieć o znanej większości łowców kleni francuskiej marce Sakura. W ich opracowaniach cieszy przede wszystkim to, że zostały stworzone właśnie do łowienia kleni, których w Europie jest mnóstwo. Pierwszą płocią od Sakury jest Notobug. Ta przynęta jest dostępna w dwóch rozmiarach - 30 mm o wadze 3,5 g i 22 mm o wadze 1,4 g. Oba "karaluchy" już dawno zajęły swoje miejsca w naszych pudełkach, zdobywając zaufanie dzięki stabilnej łowności na rzekach Rosji. Kolorowa paleta barw plastikowych korpusów w kształcie chrząszczy, plus zestaw sześciu pęczków silikonowych gumek na brzuchu każdej płoci, które w wodzie przy szarpnięciach przypominają ruchome odnóża jakiegoś owada np. chrząszcza.
Istnieje wiele przynęt, których korpusy bez łopatek są wyposażone w silikonowe nogi, wąsy
Po udanym Notobug, firma wypuściła kolejny model woblera płociowego, a dokładniej płociowo-popperowego - Gemibug. Przynęta ta różni się od poprzedniej smuklejszym podłużnym korpusem, na którego brzuchu znajdują się prawie takie same silikonowe nóżki, a w części głowowej znajduje się wgłębienie, które sprawia, że Gemibug jest popperem. Model jest również dostępny w dwóch rozmiarach - 35mm/4,4g i 30mm/2g. Osobiście uważam, że Gemibug jest bardziej łowną przynętą niż Notobug i nie wynika to z faktu, że może również bulgotać jak popper. Staram się nie korzystać z opcji poppera, bo inaczej nie trzeba długo czekać na kłopoty w postaci szczupaków, które już kilka takich cudownych "płoci" mi odcięły.
Ta sama opcja popper, której staram się nie używać
Coś podobnego do Gemibug znalazłem u tajskiej marki MIMIX. Ich karalucho-popper Chug Bux również okazał się całkiem łowny, a w zakresie rzutów znacznie wyprzedza francuskie "karaluchy". Jest to więc zdecydowanie przydatna przynęta na szerokie rzeki, gdzie jest miejsce na huśtawkę. Jego wymiary to 45mm/6,5g. Jednak z pracą poppera tutaj również należy uważać, obawiając się ataków szczupaków.
I tutaj również należy uważać z pracą poppera, w obawie przed atakami szczupaków
Among Japanese baits I managed to find something similar in design from Tiemco. Their roach Tiny Cicada Bass Tune 34mm/2.7g is not a popper, so it is simple and clear as any similar roach – throw and light jerks make it move its silicone legs on the water surface, representing some fly, gadfly or bee that fell into the water. Unlike its competitors, the Tiny Cicada Bass Tune can be partially disassembled by removing a couple of screws and replacing the time-worn and fishy silicone legs (or wings) with new ones.
W przeciwieństwie do swoich konkurentów, Tiny Cicada Bass Tune można częściowo zdemontować
Wobblery ze skrzydełkami
A teraz porozmawiamy o woblerach płociowych, których działanie opiera się na pracy ich skrzydełek, znajdujących się podczas ruchu przynęty niemal w poprzek skoku. U nas tego typu woblery, które mają z przodu wbudowaną szeroką poprzeczną łopatę, są zwykle nazywane crawlerami (gąsienicami). But the lures I’m writing about are not arranged quite like that, they don’t have any blade, just their wings do almost the same job, making the lure actively wag its tail and make noise, splashing water when wiring. Of those roach-crawlers, with which I had a chance to fish, I will note here several models at once. I will start, perhaps, with a couple from Megabass, the model SIGLETT 36mm/5,3g and its younger brother Tini SIGLETT 30g/2,7g. In general, lures of this brand are always distinguished by the highest quality, so the appearance in the assortment of the respected Japanese company bass, but so suitable for the needs of our chub “roach”, I was very pleased.
Ucieszyła mnie również obecność w ich linii wariantów z włochatą powłoką korpusu, takich jak opisane powyżej przynęty od Jacksona. Te płocie od Megabass mogę nazwać liderami pod względem zasięgu rzutu, co osiąga się dzięki ogólnym zaokrąglonym kształtom i składanym w locie plastikowym miękkim skrzydełkom przynęt. Mogą być stosowane na wszystkich rzekach, od małych do największych i najszerszych, wszędzie docierając do stanowisk golovlevy. Podczas zbrojenia niekoniecznie należy włączać takie płociowe woblery z pełną mocą, najczęściej wystarczą lekkie szarpnięcia i pociągnięcia, aby zachęcić klenie do brania. Hałaśliwe podkręcanie raczków z większym prawdopodobieństwem przyciągnie szczupaki i okonie, a nie klenie.
Zadowolony z obecności w swojej linii wariantów z włochatą powłoką ciała
Jackall Kana Kana. Model ten jest w dużej mierze podobny pod względem zachowania i chwytliwości do poprzedniego. Wyróżnia go urządzenie skrzydeł, które również są składane podczas rzutu, ale nie są wykonane z miękkiego plastiku, ale z metalu na bazie stopu aluminium, a także wyposażenie ich w dwa haki (podwójne i kotwice), w porównaniu z jedną kotwicą w Megabass. Przy całym swoim brutalnym wyglądzie, ten bukazoid może być łatwo uszkodzony, ponieważ jego skrzydła, choć metalowe, ale są przymocowane do plastikowych miniaturowych pętli, więc z "karaluchami" Jackall Kana Kana należy obchodzić się bardzo ostrożnie.
Przynęta wyróżnia się skrzydełkami, które są również składane podczas rzutu
Być może moimi faworytami wśród takich przynęt, będę nazywał karalucho-gąsienice Tiemco. Mają najszerszy zakres rozmiarów tych przynęt, doskonałe wyposażenie z haczykami i miękkimi plastikowymi skrzydełkami, które składają się podczas rzucania, a także wymienne, to znaczy, że można ulepszyć te płocie. Cicada Bass tuned i Cicada Bass tuned Magnum to przynęty basowe. Ale najbardziej kompaktowy Trick Trout Tiny Cicada jest określany przez producenta jako pstrąg. Różnice polegają na smuklejszym korpusie cykady pstrągowej, a jej korpus odpowiada korpusowi wyżej opisanej cykady basowej Tiny Cicada Bass Tune, tylko zamiast silikonowych nóżek Trick Trout Tiny Cicada ma skrzydełka i inne zaczepy. Cicada Bass tuned i Cicada Bass tuned Magnum różnią się rozmiarami - 35 i 45 mm oraz tym, że mniejsza z nich jest wyposażona w trójniki więcej niż potrzeba, więc można i warto usunąć dodatkowy trójnik, dwa na klenia to więcej niż potrzeba. Chwytliwe, dalekiego zasięgu, niezawodne i trwałe przynęty, nadające się do modernizacji dzięki wymiennym skrzydełkom.
Chwytliwe, dalekiego zasięgu, niezawodne i trwałe przynęty, nadające się do modernizacji dzięki zdejmowanym skrzydełkom
And now about similar “roaches”, but whose wings do not have the ability to fold. Japanese company DUO has a couple of similar to each other very beautiful models Realis Grade Shinmushi and Koshinmushi, 40mm/5.7g and 30mm/3.1g. Both roach are essentially true transformers in the world of similar baits. Their collapsible design allows you to upgrade or repair Shinmushi and Koshinmushi even while fishing. In addition to size, there is a difference in noise effects between the models. Mniejsza cykada jest wyposażona w grzechotkę, podczas gdy większa nie. Na samym opakowaniu znajduje się obrazek z instrukcją demontażu przynęty, do czego wystarczy odkręcić pojedynczy kołek, na pierścieniu którego przez pierścień koronowy przymocowana jest dolna koszulka. Przynęta jest rozłożona na dwie części - górną i dolną, pomiędzy którymi włożone są miękkie plastikowe skrzydełka robaka i silikonowe nóżki, wszystko to można zastąpić czymkolwiek - piórami, nogami w różnych kolorach i rozmiarach, wszystkim, co gotuje wyobraźnię.
Od siebie chcę doradzić, aby nie wyposażać tych przynęt w dolny trójnik, wystarczy i tył, faktem jest, że duży golavl - od półtora kilograma - może uszkodzić i wkręcić kołek, a sama przynęta z tego powodu. To, czy zostawić koszulkę ogonową z muchą, czy zastąpić ją prostą, zależy od właściciela, który to lubi. Rzucanie Shinmushi i Koshinmushi nie jest tak dobre jak przynętami ze składanymi skrzydełkami, ale starszym modelem można rzucać na 25-27 metrów, młodszym nieco bliżej. Okablowanie, podobnie jak w przypadku innych płoci, bez fanatyzmu, lekkie szarpnięcia.
To, czy pozostawić koszulkę na ogon z muchą, czy zastąpić ją prostą, zależy od właściciela, który lubi ją taką, jaka jest
And another very curious version of the roach-wobbler is available at SMITH, the model is called BISEN and, like most of the company’s baits, has a salmon direction. With a length of 38mm weighs cicada from SMITH 2.6g. Taking into account that its wings are folded, the throw of the lure is quite decent, despite its lightness and appearance. The wings of BISEN are rigid from transparent plastic, fixed on the back of the cockroach pointwise in two places, you should be careful with them, so as not to break them when throwing against branches or stones. Haki do wyposażenia występują w formie pojedynczych haków oraz w formie kotwic. Podczas prowadzenia ten robak nie pracuje jak crawler, skrzydełka tylko kołyszą przynętą w wodzie, tworząc za nią ślad w postaci drobnych fal, część ogonowa kołysze się z boku na bok, a kulka osadzona w ogonie woblera, delikatnie stuka. BISEN'a można prowadzić nie tylko podszarpując, ale także równomiernie lub lepiej naprzemiennie woblując. Ponieważ duży kleń jest w stanie połknąć tego smukłego robaka w całości, lepiej jest wybrać olinowanie z pojedynczymi haczykami, aby nie wykuć po złapaniu przynęty z pyska do "głowy marchewki".
Duże klenie są w stanie połknąć tego robaka w całości, dlatego lepiej wybrać olinowanie z pojedynczymi haczykami
Wobblery wykonane z miękkiego materiału
I na koniec trochę o jeszcze jednym karaluchu, którego po prostu nie wiem do jakiej kategorii zaliczyć. Jest strukturalnie podobny do modeli silikonowych, ale wykonany z piankowego miękkiego polimeru - "pianki", jak nazywają takie materiały. Przynęta ta jest produkowana przez firmę Biovex. Model nazywa się Moth i jest produkowany w różnych rozmiarach, ja miałem takie o wadze 2g i 3g. Jest to robak bassowy. Nie jest skomplikowany, ale dość trudny - przez cylindryczny miękki korpus przechodzi druciana rama, z jednej strony wyposażona w coś w rodzaju małej główki jigowej z dwiema pętlami mocującymi, umieszczonymi nie symetrycznie względem siebie. Po stronie ogonowej przez pierścień nawijający na ramie zamocowana jest trójnik. Przód korpusu ozdobiony jest kolorowymi piórami i silikonowymi nóżkami lub wąsami. Moim zdaniem przynęty te najlepiej prezentują się podczas łowienia raftingowego, kiedy można je wciągnąć pod rozłożyste gałęzie przybrzeżnej roślinności i jest już trochę drgań do włączenia do pracy. Skubnięcia nie są częste, ale kleń jest łowiony na duże ćmy, małe rzeczy jeszcze nigdy nie zostały złowione.
Oto kilkanaście różnych płoci oprócz tych, o których mówiłem w poprzednim artykule. Oczywiście nie każdy musi zbierać tak duże pudełko tych skomplikowanych robaków, jak ja, wystarczy wybrać swoje ulubione modele iw sezonie spróbować złowić je na swoich zbiornikach. A kiedy poczujesz, że zebrałeś wystarczająco dużo doświadczenia w łowieniu płoci, będziesz dokładnie wiedział, jakich innych przynęt nie potrzebujesz do pełni szczęścia. Nadchodzi kolejny sezon tarakaningu, powodzenia wszystkim miłośnikom łowienia szlachetnych kleni!
Autor: Bob Nudd jest doświadczonym wędkarzem z ponad 20-letnim doświadczeniem i zwycięzcą wielu zawodów.