Łowienie na spinning jest bardzo wszechstronne i obejmuje wiele sposobów na skuszenie na branie drapieżników i nie tylko ich. Różni się nie tylko używanymi przynętami i stylami okablowania, sprzętem i innymi atrybutami.
Można go również podzielić ze względu na poziomy połów, oczywiście warunkowo: na powierzchni, w słupie wody i na dnie. Ostatnia opcja w większości przypadków może być utożsamiana z łowieniem na jigi.
Nie jest to jednak takie proste, gdyż jest to ogromny nieopisany dział spinningu o wielu cechach, o którym można śmiało zacząć pisać powieść. Dlatego postaram się ograniczyć tylko do jednego rodzaju łowienia jigami, który ostatnio zyskuje na popularności wśród wędkarzy.
Będzie o łowieniu na rozstawione jigi.
Co to w ogóle jest?
Z jigiem jest mniej lub bardziej jasne dla każdego, jest to albo sztywne połączenie z przynętą, jak na przykład w przypadku główki jigowej, na której silikonowa przynęta jest sadzona na górze, lub przegubowe jigi, w których przynęta jest sadzona na haku (pojedynczym, offsetowym, podwójnym), połączonym z obciążeniem (składana "cheburashka", za pomocą zapięcia lub zwijanego pierścienia).
Oznacza to, że w klasycznym rozumieniu jigów przynęta jest ściśle związana z obciążeniem. W przypadku jigów rozproszonych wszystko jest odwrotnie, dlatego są one "rozproszone" - przynęta jest oddzielona od obciążenia za pomocą smyczy.
Długość smyczy
Długość smyczy może być różna w zależności od rodzaju olinowania, aktywności ryb, używanego sprzętu itp. Najczęściej używane smycze mają długość od 50 cm do 1,2 metra. Jest to swego rodzaju złoty środek.
Chociaż, oczywiście, nie należy brać wszystkiego za dobrą monetę i eksperymentować jednoznacznie. Zdarza się, że na jedną wyprawę wędkarską trzeba dziergać smycze i w 30 cm i pół, a nawet dwa metry, ale to raczej wyjątek od zasad.
Są one uwarunkowane przede wszystkim stopniem aktywności ryb. Krótkie smycze (do 50 cm) przynosiły najlepsze rezultaty przy łowieniu aktywnych ryb, więcej brań niż przy dłuższych.
Jeśli jednak drapieżnik kręci nosem, warto założyć smycz powyżej 1,2 m, czasem dochodzi do tego smycz prawie nie w długości spinningu. Rzut niewygodny i zasięg poważnie cierpi, ale efekt jest pozytywny - ryba gryzie, choć w tym samym miejscu przed ciszą...
Ale w większości przypadków długość około metra - to, czego potrzebujesz!
Materiał smyczy
Dwaj główni rywale to żyłka i flurocarbon. Są one najczęściej używane przez wędkarzy. Każdy z tych materiałów ma swoje zalety.
Fluorocarbon, jak wiadomo, ma właściwość "niewidzialności" pod wodą, więc jego użycie może pomóc w poszukiwaniu najbardziej przebiegłych i pasywnych ryb. Pod względem liczby skubnięć będzie również nieco wyprzedzać zwykłą żyłkę. Ponadto, w zależności od grubości "flure", lepiej opiera się zębom szczupaka, co pozytywnie wpływa na ochronę przynęt.
Ma jednak jedną wadę, którą należy wziąć pod uwagę - jest to brak rozciągliwości i mniejsza siła zrywająca w porównaniu z żyłką monofilamentową. Szczególnie wpływa to na węzły. Jeśli nagle jej grubość okaże się niewystarczająca, branie było zbyt gwałtowne, ryba jest sporych rozmiarów, a reakcja wędkarza błyskawiczna, szansa na zerwanie przynęty i utratę trofeum jest bardzo duża.
Tak naprawdę składa się na to wiele czynników, ale wiele osób musi przez to przejść. Czasami nawet fluorocarbon 0,2-0,25 mm przy ostrym zacięciu może po prostu zerwać przynętę. Tę wadę można zgasić bardziej miękkim spinningiem, ale wtedy po prostu nie da się zaciąć ryby, ani zapanować nad emocjami, co w ferworze nie zawsze jest możliwe.
Na takie przypadki jest stara dobra żyłka! Ma wysoką rozciągliwość i lepkość, jeśli można tak powiedzieć, dzięki czemu żyłka bierze na siebie obciążenie i tłumi pierwsze szarpnięcie ryby. Nawet przy sztywnej wędce szansa na złowienie ryby bez strat jest znacznie większa. Takie kłopoty mogą się zdarzyć tylko przy bardzo cienkiej żyłce. Zwykle, jeśli w zbiorniku znajduje się duża ryba, lepiej jest założyć żyłkę o grubości 0,2-0,25 mm, która w przeciwieństwie do podobnego flurocarbonu wystarczy, aby zapobiec opisanym powyżej.
Wędka
Nie ma ścisłego kryterium wyboru wędki do łowienia na rozstawione jigi. Powinna ona jednak posiadać pewne niezbędne właściwości.
Długość. Użycie smyczy pociąga za sobą proporcjonalne wydłużenie wędki spinningowej. Można łowić i dwoma metrami, ale będzie to niewygodne. Częściej używane są wędki od 2,5 m i dłuższe.
Ich przewaga nad krótkimi polega nie tylko na wygodzie obsługi, ale także na konieczności umieszczenia przynęty w odpowiednim miejscu. Jig nie przeszkadza, nie dynda w powietrzu, podczas rzutu dźwignia jest dobra. Tutaj wszystkie te zakłócenia są obecne, więc długość ma znaczenie!
Stroi. Dla niego jig jest dużo bardziej wymagający, ma być szybki. Spaced jigi są w tym podobne, ale wyglądają ciekawiej nawet przy miększych wędziskach o średnio szybkim sznurku. Choć nadmierna miękkość może prowadzić do słabej realizacji brań, gdyż oddanie naszego jerka podczas zacięcia następuje jeszcze później niż w jigu - kosztem smyczy.
Podczas łowienia okoni z powodzeniem można używać wędzisk o konstrukcji zbliżonej do regularnej. Doskonale poradzą sobie z częstymi szarpnięciami tej ryby i na próżno nie będzie ona traumatyzować. Ale jeśli celem jest złowienie szczupaka, a zwłaszcza sandacza, to tutaj lepiej zabrać ze sobą wędkę o średniej lub szybkiej strukturze.
Wrażliwość. Podobnie jak w przypadku łowienia jigami, w przypadku jigów rozstawionych ważne jest, aby wyczuć, co dzieje się z naszą przynętą pod wodą i złapać skubnięcia, które są po prostu znacznie delikatniejsze, szczególnie podczas łowienia pasywnych okoni.
Ogólnie rzecz biorąc, im bardziej dźwięczna wędka, tym lepiej - to fakt! Ważne jest również zidentyfikowanie nierówności dna, ponieważ w większości przypadków brania występują tam, gdzie występują anomalie (nierówności, zaczepy, dziury...). Jigi na smyczy częściej wymagają użycia wolnego okablowania, co często pomaga lepiej zbadać rzeźbę terenu, znaleźć ciekawe miejsca i złapać taki-fish!
Dlatego należy zachować równowagę między odległością rzutu, czułością, lepkością na rybach i wystarczającą sztywnością.
Rodzaje przyrządów
Pomimo wspólnych cech i jednego znaczenia rozproszonych snapów, mogą one mieć różną strukturę i cel.
Smycz przekierowująca
Najpopularniejszym rodzajem tego typu jigów spinningowych jest zdecydowanie "diverting". Ma on prostą konstrukcję, jest przejrzysty w zastosowaniu i ma kilka zalet w stosunku do innych.
Dolna pętla przeznaczona jest na ładunek. Do jego montażu potrzebny będzie potrójny krętlik, hak offsetowy, obciążenie i żyłka (flurocarbon). Do głównej żyłki (dla lepszego wyczucia i jakościowego zaczepienia lepiej użyć plecionego sznurka) przywiązujemy krętlik do górnego ucha. Do środkowej części przywiązujemy smycz, do której przymocowany jest haczyk. Kształt ciężarka może być różny: "gruszka", "banan", "oliwka". To dobro w każdym sklepie wędkarskim wystarczy. Z braku może nawet związać jig ołowiu "Cheburashka". Oznacza to, że obciążenie może mieć absolutnie dowolny kształt, najważniejsze, że ma pętlę na żyłkę.
Z punktu widzenia lepszego pokonywania podwodnych przeszkód prowadzi specjalny ładunek do przekierowania - podobny do banana.
Ciężarek jest przymocowany do dolnej pętli na żyłce, która powinna być grubsza niż żyłka główna i smycz. Przyjmuje na siebie obrażenia i powinien mieć zapas w porównaniu ze smyczą. Cieńszy niż średnica 0,3 mm nie ma sensu.
Głębokość przynęty zależy właśnie od długości tej smyczy, co warto wziąć pod uwagę. Ogólnie rzecz biorąc, smycz jest dobra na wyprawy wędkarskie, kiedy trzeba spędzić przynętę nad dnem, ale nie na nim. Na przykład w przypadku miękkiej powierzchni lub dużej ilości gruzu na dnie.
Olinowanie Carolina
Nie mniej udany wariant rozproszonego snapa, pod wieloma względami podobny do dywersji. Jest to nawet raczej jego uproszczona wersja.
Do jego zawiązania będziemy potrzebować podobnych "składników", tyle że zamiast potrójnego krętlika dodamy zwykły oraz kulkę blokującą (plastikową lub gumową o średnicy 4-8 mm z przelotowym otworem w środku).
Bierzemy obciążenie - klasyczna instalacja jest z "kulą" lub "oliwką", ale użycie opisanych w sekcji diverter form ładunków nie pogorszy tego sprzętu. Następnie przewlekamy główną żyłkę przez otwór w ładunku lub w jego pętli. Następnie zawieszamy kulkę blokującą i do końca tej żyłki przywiązujemy krętlik, a po jego drugiej stronie - smycz z haczykiem i przynętą.
Z punktu widzenia czasu wyposażenia ta metoda jest znacznie prostsza, a wraz z nią mniej zamieszania podczas rzucania. Bardzo dobrze sprawdza się również w przypadku łowienia z dna, czyli konieczności spędzenia przynęty na samym dnie, z jej dotknięciem.
Olinowanie w Teksasie
Jest to najtańszy wariant jigowania z dystansem. Zasadniczo jest to ta sama "Carolina", ale bez ogniwa pośredniego w postaci krętlika, tzn. obciążenie (kula) swobodnie przesuwa się po żyłce aż do przynęty.
Zapewnia to wysoką przejezdność sprzętu w zaczepach, gdzie jest on głównie używany.
Drop shot
Również prosta wersja agrafki, reprezentująca główną żyłkę wędkarską, na końcu której przymocowany jest ciężarek o dowolnym kształcie, a nad nim (zwykle 20-50 cm) znajduje się dzianinowy haczyk (pojedynczy lub offsetowy). Dokładniej mówiąc, haczyk jest wiązany jako pierwszy, a ciężarek jest przymocowany od dołu.
W przeciwieństwie do poprzedniego "raznesenok", drop shot jest używany w inny sposób. Nie łapią tradycyjnego okablowania poziomo, podczas przeciągania przynęty po dnie i podnoszenia / opuszczania w górę iw dół.
Najczęściej sprzęt ten jest skuteczny wzdłuż stromych nasypów i wyraźnych spadków od mielizny do głębokości.
Przynęty
Przytłaczająca liczba wędkarzy używa gumy jako przynęty podczas łowienia na jigi odległościowe. Może to być zarówno niejadalny, jak i jadalny silikon.
Ostatnia opcja jest jeszcze bardziej popularna z oczywistych powodów: obecnie na rynku istnieje duży wybór silikonowych "rybek" z dużą zawartością soli w strukturze gumy i atraktantem na zewnątrz. Ich połączenie pozwala zwiększyć zarówno liczbę brań, jak i zdezynfekować pasywną rybę i sprawić, że nadal będzie gryźć.
Sam rodzaj silikonowej przynęty może być dowolny - to wszelkiego rodzaju wibroogony, twistery, robaki, raki i wiele innych hipostaz znanych i fikcyjnych mieszkańców rzek i jezior. Podpowiedzieć, która z nich będzie lepsza w konkretnych warunkach, będzie mogło tylko osobiste doświadczenie i opinia ryb.
Ale nie tylko przynęty silikonowe są ograniczone do wyboru wędkarza podczas łowienia takimi jigami. Na przykład niektórzy, zwłaszcza w zbiornikach o stosunkowo czystym dnie, zakładają jako przynętę woblery na smyczy. Jest to bardzo skuteczny sposób połowu! Jedyny warunek takiego łowienia - pływający charakter woblera, bo jeśli będzie miał neutralną wyporność lub będzie tonął, to będzie nieustannie obijał się o dno i szansa na pozostawienie go tam na zawsze wzrasta wielokrotnie. Punkt w woblerach z dużym ostrzem również odpada, gdyż ze względu na ciężar będzie on spoczywał na dnie.
Podobnie można użyć i ostrzy: obrotowych i oscylacyjnych. Co więcej, sensowne jest umieszczanie go na małych przynętach, które w normalnych warunkach latają niedaleko i zakopywanie ich jest problematyczne.
Nie mniej skuteczną przynętą przy łowieniu na jigi rozproszone jest również mucha. Jest bardzo łowna i może konkurować nawet z gumą, zwłaszcza jeśli ryba na nią nie reaguje.
Przewody
Są one główną istotą jigów dystansowych jako sposobu na ucieczkę od zera. Smycz, która utrzymuje przynętę w pewnej odległości od obciążenia, pozwala jej zachowywać się bardziej naturalnie w wodzie, a podczas brania mniej czuje przynętę. Rezultatem jest mieszanka wybuchowa, prawie 100% imitująca prawdziwą zdobycz.
Osobliwością tych jigów jest możliwość maksymalnego spowolnienia prowadzenia, tj. ledwo zauważalne ciągnięcie obciążenia po dnie, które unosi muł, interesując rybę, a za nim uwodzicielsko pokazuje samą "zdobycz". Ryba zjada go bez zastanowienia, a wędkarzowi zatrzymuje się serce i zaczyna się łowienie!
Od innych różni się tylko drop-shotem, który jest animowany raczej dzięki szarpaniu wędziskiem - podnoszeniu i opuszczaniu ciężarka na dno, pukaniu w zaczepy, brzegi....
Inne rodzaje jigów są bardziej uniwersalne i łowne nawet na jig step wire, ale pod względem wabienia ryb pasywnych slow wire są poza konkurencją. Są to niewielkie obroty cewki (1/2-1/8 obrotu) lub przeciąganie obrotówki o kilkadziesiąt centymetrów (20-50) i następnie pauza (1-5 sek.). Na nich czasem warto zagrać w miejscu i znów poczekać na pauzę. Jeśli w pobliżu jest ryba, to na pewno ugryzie!
Łowić na rozstawione jigi można absolutnie na każdym zbiorniku, ich charakterystyczną cechą jest to, że waga obciążenia nie wpływa na grę przynęty, więc jeśli łowienie odbywa się na dużych głębokościach lub na silnym prądzie nie można się martwić i zakładać ciężkich ciężarków w komplecie z gumą w 2-3 cale, co podczas łowienia jigiem doprowadzi do przeciążenia i wpłynie na grę przynęty.
Rozstawione jigi są jednym z najlepszych sposobów na brak brań!
Wagi:
Waga złota "Divert" 24gr.
Płaski obciążnik Fish Gold przesuwny 11gr
Waga Fish Gold Olive z kamerą 12gr
Waga Bullet Spinnigline 7-1,75
Obroty:
Kosadaka 2012BN
Stinger ST-1027
Namuzu Tripple Swivel 14×16
Crazy Fish 1 #12
Koraliki:
Gurza Elastic Beads 1.2x6mm
Nautilus Luminous Soft Beads Round 5 mm
Stonfo Perle Tonde 6mm
Koraliki ochronne Gardner Covert brązowe
Autor: Bob Nudd jest doświadczonym wędkarzem z ponad 20-letnim doświadczeniem i zwycięzcą wielu zawodów.
Całkowicie zgadzam się z rozstawionymi jigami! Pamiętam, jak zeszłego lata wybrałem się nad wodę i w końcu złapałem ten słodki rytm. Czułem się jak legenda, gdy mój kumpel złowił dużą rybę. To bardzo zmienia grę, jeśli chodzi o brania. Nie mogę się doczekać, aby ponownie wybrać się nad jezioro!