Wędkarstwo spinningowe jest bardzo wszechstronne, zarówno pod względem technik połowu, jak i wszelkiego rodzaju przynęt. Większość z nich można kupić tylko w specjalistycznym sklepie wędkarskim, ale są też prostsze i bardziej dostępne, które przy odrobinie umiejętności i w domu można opanować.
Jedna z tych przynęt - mandula.
1. Opis przynęty
Istnieje wiele ich odmian, ale ogólnie rzecz biorąc mandula składa się z kilku elementów pływających, wyposażonych w dwa trójniki.
Najbardziej klasyczna wersja tej przynęty składa się z trzech części: dwóch podstawowych elementów w postaci cylindra, stożka, kuli, nawleczonych na linkę i połączonych tak, aby swobodnie się poruszały. W ten sam sposób do dolnej części przymocowany jest trzeci element z trójnikiem, na którym zamocowany jest "puch" z lureksu. W górnej części zamontowany jest jeszcze jeden trójnik o większym rozmiarze, do którego przylega końcówka i sama przynęta. Standard klasycznej manduli wygląda następująco:
Ale wielu pewnie jest gotowych polemizować. W każdej części naszego kraju jest inna wizja tego wabika. Ilu ludzi, tyle opinii na temat manduli i jej najlepszej formy oraz wyglądu.
Liczba części. Dwie główne części nie ograniczają się do odmian manduli i z tych, które miałem okazję złowić były trzy, czteroczęściowe, a nawet z rozdwojonym końcem - prawie dwugłowy orzeł! Są też przynęty jednoczęściowe, z jednej części.
Jednak najskuteczniejsze w praktyce okazały się mandule dwu- i trzyczęściowe. Łączą one w sobie dobre właściwości aerodynamiczne i stabilną pracę w każdym zbiorniku wodnym.
Haki. Najczęściej mandule wyposażone są w trójniki, a ich liczba wynosi dwa, choć w praktyce zdarzają się przynęty z jednym lub kilkoma trójnikami (w przypadku konstrukcji wieloskładowych). Trójniki mają jedną niewątpliwą zaletę - jest nią wysoka realizacja brań. Ale w tej beczce miodu nie może obejść się bez łyżki dziegciu: takie mandule dobrze trzymają się nie tylko ryb, ale także zaczepów.
Alternatywa jest oczywista - pojedyncze haki, najczęściej offsetowe. Istnieje instalacja z takimi hakami, zabezpieczonymi specjalnym drutem, dla szczególnie "mocnych" miejsc z dużą ilością zaczepów, trawy i innych podwodnych niebezpieczeństw, które czekają na każdego fana łowienia jigami.
Są też mandule, a w przypadku dubletów ich wyposażenie może ograniczać tylko wyobraźnia wędkarza.
Kształt. Mandula to fantazja, więc kształty części składowych mogą się znacznie różnić. Najprostsza i najbardziej popularna mandula wygląda jak kilka pokrojonych cylindrów lub nawet prostokątów. Mogą być zarówno idealnie wypolerowane i niemal błyszczące, jak i zupełnie nieobrobione, kanciaste i przerażające. Absolutnie nie oznacza to jednak, że ryba nie będzie dziobać! Wręcz przeciwnie, często nieregularności nadają manduli niezwykły element gry, ulubione drapieżniki.
Również dość często występują mandule w postaci stożków z ostrymi rogami lub złagodzonymi, zaokrąglonymi. W rzeczywistości, według odczuć ostre rogi poprawiają grę i są bardziej atrakcyjne dla ryb. Ale podczas łowienia manduli wszystko jest tak warunkowe i zależy od preferencji wędkarza, że nie warto wyciągać ostatecznych wniosków. Lepiej spróbować, a wtedy ryba sama zagłosuje na właściwą opcję!
Futro. W odniesieniu do tego elementu mandali istnieją również spory. Niektórzy twierdzą, że nie jest on w ogóle potrzebny, inni dziergają lureks, jeszcze inni doczepiają silikon, nici, blichtr, futro, plastikowe ogony, metalowe płatki. Lista jest długa i długa.
Kto ma rację, kto jest winny, mogą odpowiedzieć tylko ryby. Z doświadczenia w łowieniu mandul mogę śmiało powiedzieć, że każda z opcji ma prawo bytu i w określonych przypadkach przyniesie efekty. Jeśli spróbujesz zapamiętać najbardziej udane mandule, to lurex jako zatrzask przedniej koszulki będzie w czołówce.
Materiał. Mandale są różne: czarne, białe, czerwone .... A także z różnych materiałów! Najpopularniejsze to pianka poliuretanowa i eva, choć widziałem te przynęty nawet ze styropianu. Ich główna właściwość - dodatnia pływalność.
Jednocześnie ważna jest również sztywność materiału, od której zależy trwałość przynęty. Na przykład mandule piankowe będą działać dobrze, ale szybko się zmarnują, więc dokonując wyboru na korzyść jednej lub drugiej struktury, należy zwrócić uwagę na jej gęstość. Pod tym względem mandule wykonane z Eva okazały się najlepsze.
2. wykonanie manduli
Jest to proces twórczy, który jednak zaczyna się od banalnych poszukiwań. I trzeba szukać składników przyszłej przynęty.
I o ile z koszulkami nie ma problemów, bo można je kupić w każdym sklepie wędkarskim, ale z materiałem do produkcji wszystko jest inaczej, to na pewno nie można ich tam znaleźć.
Pierwszy sposób jest znalezienie w domu rzeczy wykonanych z odpowiednich materiałów. Pierwsze co przychodzi na myśl to kapcie, które są tak popularne w produkcji mandul, że stały się nawet przydomkiem dla tego typu przynęt. Można ich użyć, ale tak, aby buty nie były wystarczające.
W związku z tym drugie wyjście jest szukanie w sklepach rzeczy wykonanych z ewy. Mogą to być maty lub zabawki dla dzieci. Ta druga opcja jest najbardziej odpowiednia, na przykład, omijając tylko kilka sklepów, udało się znaleźć dziecięcego "miękkiego konstruktora" wykonanego z eva (różne figury) za kilka groszy (około 100 rubli za materiał 30 na 30 cm, wysokość około 5).
Trzeci sposób wydobycia materiałem na mandale jest zamawianie go z Chin. Wiele popularnych sklepów internetowych w Niebiańskim Imperium ma go w asortymencie. Kosztuje to również niedrogo.
Materiał na puch również nie jest trudny do znalezienia, można go kupić w sklepach z narzędziami, w działach krawieckich, a nawet kosmetycznych. Ten sam lurex jest dostępny w chińskich zasobach internetowych opisanych powyżej. I z pewnością każdy będzie miał w domu coś odpowiedniego!
Wyobraźmy sobie teraz, że jesteśmy uzbrojeni we wszystkie niezbędne elementy do wykonania manduli, co dalej? Rozważmy krok po kroku najprostszy wariant wykonania manduli z dwóch głównych części i koszulki z lureksowym dołem.
1) Cięcie materiału na "korpus" manduli. Istnieje wiele opcji: można to zrobić zwykłym nożem i wyciąć potrzebne kawałki, można ciąć wyrzynarką lub piłą do drewna lub przygotować rurkę do cięcia.
Ostatnia opcja jest odpowiednia dla tych, którzy planują zaangażować się w masową produkcję mandul lub po prostu zaoszczędzić czas na ich produkcji. W tym celu potrzebna będzie metalowa rurka o średnicy wystarczającej dla oczekiwanej grubości manduli (10-15 mm). Następnie ostrzymy jej krawędzie za pomocą szmergla lub kamienia do ostrzenia i możemy wyciąć półfabrykaty i dalej je ciąć/kleić w zależności od grubości.
2) Przetwarzanie otrzymanych półfabrykatów. Zacznę od tego, że nie da się ich przerobić, ale dla miłośników przyjemnego wyglądu, estetów wędkarstwa i tak powinny być przydatne.
Pierwszy sposób obróbki jest ręczny, za pomocą noża i papieru ściernego, wymaga dużo cierpliwości i nerwów ze stali. Mechanizm myślę, że jest jasny dla każdego.
Drugi jest półautomatyczny. Na przykład, można obrabiać półfabrykat do manduli za pomocą kamienia ostrzącego na napędzie elektrycznym. Dostarczamy obrabiany przedmiot do obracającego się kamienia szlifierskiego i obrabiamy go do pożądanego kształtu. Jeszcze jedna "szybka sztuczka" - umieść obrabiany przedmiot na cienkim wiertle wiertarki elektrycznej i przyłóż go do papieru ściernego, wynik jest taki sam!
3) Tworzenie puchu. Bierzemy wiązkę nici lurex, nawijamy na kilka palców, składamy dwa razy i wsuwamy w ucho koszulki, odcinamy końce nożyczkami. Aby przymocować puch do koszulki i nadać mu dodatnią pływalność od góry, mocno pociągnij małą "pigułkę" z tego samego materiału co półfabrykaty, wstępnie przebity otwór szydłem. Dla dodatkowej niezawodności można umieścić go na klej.
4) Produkcja mechanizmu zawiasów. Do tego potrzebny będzie drut nierdzewny o grubości 0,5-0,8 mm, któremu rękami i za pomocą szczypiec nadajemy kształt szpilki. Na nim mocujemy trójnik z puchem, a na niego nakładamy na klej pierwszy główny blank. Wystający koniec drutu skręcamy w pętlę.
5) Końcowy zjazd. Pozostaje ostatnia część korpusu żuchwy. Przebijamy ją szydłem i sadzimy na kleju nad drugim trójnikiem. Wcześniej jednak bierzemy kawałek drutu, robimy pętelkę z jednej strony, do której mocujemy gotową część manduli, a drugą stronę drutu ciasno owijamy wokół trójnika.
I to wszystko - nasza przynęta jest gotowa!
3. specyfika połowów manduli
Mandula to klasyczna przynęta jigowa, a zbiorniki jej zastosowania w pełni odpowiadają wyborowi każdego "jiggera". Rozważmy zatem kilka cech.
1) Kora i trawa - przeszkody w łowieniu manduli. Jeśli nie bierzesz mandul bez haczyka, to złowienie przynęty z kilkoma otwartymi haczykami na zbiornikach z wieloma podwodnymi przeszkodami jest możliwe, ale ze znacznymi stratami.
2) Prąd jest świetnym pomocnikiem. Rzeki są idealne do łowienia na mandulę, dłużej wisi w słupie wody, dodatkowo trzęsie się po dotknięciu dna i łapie na hurra! Chociaż na zbiornikach bez nurtu mandula też jest dobra.
3) Przeciążenie nie jest problemem. Mandula dobrze łowi każdym ciężarem, nie ma znaczenia czy założymy 10 czy 50 gram, niezależnie od jej wielkości.
4) Głębokość nie ma znaczenia. Uważa się, że łowienie na przynęty jigowe zakłada obecność dziur w zbiorniku, przynajmniej w stosunku do samego zbiornika. Ale w odniesieniu do manduli wszystkie stereotypy upadają - nie tylko dobrze łowi na płyciznach, ale także robi to z ciężarami 20-30 gramów.
5) Mandula lubi ostrość. Ta przynęta jest pasywna, nie ma jako takiej własnej gry, więc wymaga aktywnej animacji. Najbardziej uniwersalny sposób prowadzenia - kilka ostrych obrotów cewki i następująca po nich przerwa do momentu dotknięcia dna. Okablowanie można prowadzić i szarpać wędką, zmieniając prędkość i częstotliwość szarpnięć/obrotów, przeplatając je z przerwami.
6) Przerwy - dobrze. Szarpnięcia są dobre, ale bez przerw w takim łowieniu nie ma szans, bo większość brań następuje po opadnięciu manduli na dno. Czas trwania przerw dobierany jest indywidualnie: może to być sekunda naświetlania i, gdy tylko dotknie dna, ponowne szarpnięcie .... A czasem nawet 10 sekund to za mało, zwłaszcza przy łowieniu pasywnych sandaczy.
7) W każdej niejasnej sytuacji - odhacz ją! W przypadku manduli często zdarza się, że brania są bardzo delikatne, na granicy wyczucia nawet na najwyższym biegu, zacinasz i jest trofeum! Zdarza się to również podczas łowienia na inne przynęty jigowe, ale z mandulą to regularność.
Lepiej jest zabrać ze sobą delikatny sprzęt. Choć może to zabrzmieć banalnie, ale w przypadku manduli lepiej jest łowić najbardziej czułym sprzętem, co jest podyktowane powyższą cechą.
9) Jeśli nic nie gryzie - włóż mandulę. Przynęta ta jest doskonałym wskaźnikiem obecności drapieżników w zbiorniku. Trudno wyobrazić sobie przynętę, która jest również dobra w aktywowaniu brania ryb drapieżnych.
10) Nierówności dna - najlepsi pomocnicy. Mandula najlepiej łowi się na anomaliach, jeśli dno dołka, półka, brew, dump - to najlepsze miejsca do połowu manduli. Chociaż wynik, który daje i na płaskim dnie, będąc doskonałym poszukiwaczem.
Mandula to prosta, ale bardzo łowna przynęta, która pozwoli ci złowić najbardziej pożądane trofeum, którym może być absolutnie każdy drapieżnik.
Autor: Bob Nudd jest doświadczonym wędkarzem z ponad 20-letnim doświadczeniem i zwycięzcą wielu zawodów.