Nie jest tajemnicą, że najpopularniejszym hobby w naszym kraju jest wędkarstwo, a w każdy weekend dziesiątki tysięcy osób spędza czas nad zbiornikami wodnymi. Jednocześnie nie zawsze możemy pozwolić sobie na wypad nad rzekę w momencie, w którym byśmy tego chcieli. Powodów jest wiele - najczęściej jest to albo banalny brak czasu, albo na przykład dość częste wyjazdy służbowe. A jeśli weźmiemy do ręki tę samą wędkę spławikową to praktycznie zawsze możemy zwykłe wirowanie pręt zajmuje znacznie więcej miejscaA jeśli rozmowa dotyczy bagażu w samolocie, jest to również dodatkowy wydatek. Ponadto nie jest faktem, że w ogóle będziemy mogli łowić ryby, a nasza agonia może pójść na marne.
I tutaj dla takich "nieszczęśników" stosunkowo niedawno pojawiła się specjalna klasa wędek - travel. A w ciągu ostatnich 5-6 lat takie spinningi pojawiły się w asortymencie dosłownie każdego producenta, ponieważ zignorowanie ich popularności było już niemożliwe. I jak już się domyślacie, chodzi o "podróże" i zostaną one omówione w tym opusie.
Projekt
Większość z nich posiada wtyczkę
Najważniejszym z wymagań stawianych tym spinningom jest tylko jedno kryterium - niewielka długość wędki w stanie transportowym. Osiąga się to głównie dzięki zastosowaniu wielosekcyjnej konstrukcji. I jeśli pierwsze modele w większości były teleskopowe, to ostatnio sytuacja całkowicie się zmieniła, teraz mają one głównie konstrukcję wtykową.
Z reguły taka wędka składa się z 4-6 elementów, które są ze sobą połączone dokładnie na tej samej zasadzie, co zwykłe dwuczęściowe wędki spinningowe. Wydaje mi się, że ten format jest znacznie bardziej preferowany, ponieważ jest bardziej niezawodny i zapewnia bardziej poprawną strukturę pręta. Jednak waga wynikająca z dodania "dodatkowych" przegubów w takich spinningach jest często nieco większa niż w ich zwykłych odpowiednikach. Wynika to z faktu, że każdy przegub wymaga dodatkowego wzmocnienia, co zwiększa wagę. W droższych modelach różnica ta jest nieznaczna, a w tańszych już nieco większa.
Poza tym nie różnią się one zbytnio od konwencjonalnych wędek spinningowych
Poza tym konstrukcja "travelerów" nie różni się od konwencjonalnych spinningów. Występują dokładnie te same elementy w postaci pierścieni, uchwytu kołowrotka i samej rękojeści. Ponadto, w zależności od przeznaczenia wędka może być używana jako pusta (rurowa) lub pełna (pełna) szczytówka.
Przykłady modeli
Osobiste doświadczenie
Dzięki takim spinningom można spędzić więcej czasu na wędkowaniu
Przede wszystkim rozważałem ten format wyłącznie ze względu na kompaktowość samych spinningów. Ponieważ nie mam wystarczająco dużo czasu na wędkowanie, założyłem, że w drodze do pracy lub odwrotnie - z niej zawsze będę mógł poświęcić godzinę lub dwie na moje ulubione zajęcie nad najbliższym zbiornikiem wodnym. Co więcej, małe pudełko z przynętami i kołowrotkiem również nie zajmuje dużo miejsca, i łącznie w Cały zestaw mieści się w małym plecaku. Nie próbując takiego kręcenia w biznesie, kupować czegoś drogiego nie bardzo chciałem. Wybrałem więc kilka budżetowych opcji (Kosadaka Patrol/Kosadaka Brave) i od razu ruszyłem na podbój połaci pobliskich perepelek. Nie trwało to jednak długo, bo z czasem było coraz gorzej, a właściwie nie było wcale. Być może wszystko by się na tym skończyło, ale z powodu krzywych rąk i nieprzewidzianego pęknięcia głównego światła musiałem korzystać z rezerw w osobie Kosadaka Brave nawet podczas spływu Dnieprem. I w sumie wcale mnie nie zawiódł, bo okazało się, że zachowuje się dokładnie tak samo jak zwykła wędka i dokładnie tak samo jak zwykła dwuczęściówka, robi swoje i po prostu łowi ryby.
Zalety i główne wady
Łatwy do zmieszczenia w torbie lub plecaku
Wędki spinningowe tej klasy są naprawdę niezastąpione, gdy potrzebujesz kompaktowej wędki, która z łatwością zmieści się w plecaku lub torbie. Jest to szczególnie ważne podczas długich podróży bez samochodu, kiedy nie musisz się martwić, że zapomnisz wędki w pociągu lub samolocie, gdy włożysz plecak z wędką spinningową do bagażu. Poza tym, ponieważ nie jest na widoku, nie można jej ukraść, ponieważ nigdy nie wiadomo, z kim będziesz podróżować.
Zanieczyszczenia mogą dostać się do stawów
W przeciwnym razie różnica jest nieznaczna, a jeśli nie będziesz się tym przejmować, w ogóle jej nie zauważysz. Oczywiście mówimy tu o zwykłym wędkarstwie, a nie sporcie, gdzie naprawdę każdy drobiazg może przynieść efekty i pierwsze miejsce na podium.
Z wad czysto subiektywnie można wskazać jedynie nieco wyższą wagę i zwiększoną liczbę przegubów, które muszą być stale monitorowane i dbać o to, aby nie dostały się do nich zanieczyszczenia. Tutaj można również uwzględnić fakt, że takie pręty z reguły są jeszcze bardziej uniwersalne, więc znalezienie czegoś bardzo konkretnego jest bardzo trudne, a dokładniej mówiąc, po prostu nierealne.
Wnioski
Takie spinningi mogą być używane na równi ze spinningami dwuczęściowymi
Ten typ wędki ma pełne prawo bytu. Poza powyższymi powodami, można go używać w normalnych warunkach na równi z dwuczęściowymi spinningami, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę zakup droższych modeli, praktycznie nie ma między nimi różnicy. No i kompaktowość - to właśnie w Afryce jest kompaktowość. W końcu to po prostu fajne, gdy po pracy można wybrać się na godzinny lub dwugodzinny spacer wzdłuż ulubionej rzeki, nie tracąc ani minuty na zbieranie ...
Autor: Bob Nudd jest doświadczonym wędkarzem z ponad 20-letnim doświadczeniem i zwycięzcą wielu zawodów.
Traveling is like spinning a yarn; every place has a story. Once, I got lost in a market in Marrakech. Instead of stressing out, I chatted with locals and discovered hidden gems. It turned into the best adventure, proving that getting lost can lead to unexpected treasures!
Absolutely! I remember getting lost in Venice once. Instead of panicking, I followed the sound of music and stumbled upon a small festival. It was full of laughter and amazing food. Sometimes, the best memories come from those little detours!
Traveling opens your eyes in ways you never expect! Last summer, I hit the road solo, met amazing people, and soaked up new cultures. Every twist and turn felt like a fresh chapter. It’s wild how a simple trip can spin your whole perspective. Totally recommend it!